Nikt ze społeczności ŚDS nie spodziewał się, że rok 2020 przyniesie tak wiele nieoczekiwanych i dla wszystkich zaskakujących zmian. Wraz z nadejściem wiosny pojawił się niepokój i obawy przed koronawirusem. Równocześnie z decyzją o czasowym zamknięciu ośrodka zmienił się także rytm dnia uczestników. To, co dotąd było oczywiste, nagle już takie nie było. Dla wielu z nas był to trudny czas, czas ograniczeń, ale także i czas przemyśleń. Wirus „pokrzyżował” wiele naszych planów, musieliśmy przerwać przygotowania do Przedstawienia Wielkanocnego, jak i konkursów, ale również do długo wyczekiwanej wycieczki, która miała odbyć się w maju. Zajęcia przybrały formę zdalną, i choć początkowo budziła ona wiele obaw, okazało się, że dla wielu stała się wyczekiwanym elementem monotonnego dnia.
Teraz, gdy już wróciliśmy do zajęć stacjonarnych wymagających nadal pewnych ograniczeń i zasad bezpieczeństwa, ten trudny dla nas czas stał się tylko wspomnieniem, które uświadamia nam, że wszystko może się zmienić w mgnieniu oka, a my powinniśmy doceniać każdy dzień i możliwość spotkań z bliskimi.
Fotorelacja z zajęć zdalnych.